wtorek, lutego 28, 2006

i'm trainee


...nie ma to jak prawdziwa praktyka studencka - w "tłusty czwartek" moim zadaniem jako praktykanta odbywającego starz w hotelu było skombinowanie pączkófff ;)...a tak serio, poznaje tą trzydziesto-jedno piętrową machinę od kuchni, przyswajam żargon, zdobywam wiedze praktyczną.

2 Comments:

At 2/3/06 23:07, Blogger LiA said...

no ladnie..
Przynajmniej Ci tego pomarańczowego ptaszka nie wstawili zamiast "A" w imieniu...

 
At 4/3/06 14:37, Blogger WiT said...

Zajebiscie! powodzenia!

 

Prześlij komentarz

<< Home